cudowna podróż

Ania została wchłonięta przez obraz. historia to znana w wielu wariantach, ale tym razem obraz, który wciągnął Anię, był multikierunkowy! figury i kolory przekształcały się, aż Ania zaczęła się zastanawiać, czy nie jest w ekranie telewizora czy komputera (w tamtych czasach istniało jeszcze rozróżnienie między tymi urządzeniami). Jakież było zdziwienie Ani, kiedy w obrazie tym spotkała Pędzla, Jej kolegę z Domu Kultury - i jednocześnie kolegę z grupy malarskiej. między dwójką artystów coś zaiskrzyło - coś artystycznego!

nagle zrozumieli, że sami mogą kontrolować procesy zachodzące w obrazie, w którym się znajdują! Ania postanowiła stworzyć kiczowaty obrazek opiewający piękno fikcyjnej przyrody, Pędzel zaś zapragnął ująć kosmos we wzór matematyczny, opisany dokładnie na powierzchni powstającego właśnie dzieła. Ania przez chwilę chciała uwolnić się z uścisku płótna, i przenieść się do innego obrazu, jednakże jakoś wolała, żeby to Pędzel sobie poszedł. poza tym Ania była coraz bardziej pewna, że to wszystko jest snem, albo co najmnie halucynacją.

w każdym razie w jakiś cudowny sposób Ania i Pędzel znaleźli się nagle w pracowni malarskiej Domu Kultury, po czym szybko zabrali się za notowanie wyglądu dzieł, w których sami jeszcze chwilę wcześniej zaistnieli. jednak ponieważ Pędzel zanadto się starał, a Ania robiła zbyt dużo szkiców, to nasz duet malarski wymienił się swoimi dziełami, mianowicie Ania stworzyła tylko coś, co przypominało zapiski szalonego matematyka, natomiast spod pędzla Pędzla wyszedł przepiękny kiczyk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz